Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie myśl, by zrobić kartkę z wydzieranego papieru. Taka poszarpana, podarta, pomazana, a jednak piękna. Nadarzyła się okazja, urodziny mojej bratowej, siadłam, zaczęłam trochę nie pewnie, a potem ciężko było się oderwać, tak mnie wciągnęło i oto powstała kartka w ulubionym kolorze M. :
Taka technika na pewno ma jakąś nazwę, jak wszystko w świecie scrapbookingu, może mnie ktoś oświeci ;)
Miłego dnia i dziękuje za każde odwiedziny na moim blogu :)
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie komentarza :)